„Wreszcie”… idę po swoje
Posiadaczka jednego z najbardziej niezwykłych głosów w tym kraju. Jazz, pop, soul, blues – żaden gatunek nie jest dla niej zbyt wielkim wyzwaniem. Kiedy opowiada o swojej pracy, nie ma wątpliwości, że to jej życie i pasja. Chociaż wydaje się niezwykle silna, twierdzi, że czasem, stojąc przed lustrem, musi przekonywać samą siebie, że da radę. Ale nie boi się mówić o swoich marzeniach. Inspirująca, odważna, wszechstronna, piękna – Karolina Leszko! Jakie to uczucie – mieć wreszcie w rękach wymarzoną własną płytę? Fot. Maciej Gas, projekt okładki: Antek Korzeniowski Ciśnie mi się na usta angielskie „I’m speachless”. Śniłam o niej przez…