Nakręca mnie nieprzewidywalność teatru

Wśród polskich widzów musicalu nie ma chyba nikogo, kto nie znałby jego nazwiska. Uwielbia go publiczność, doceniają krytycy, a realizatorzy chętnie zatrudniają w swoich projektach.Jest absolwentem Państwowej Szkoły Muzycznej II stopnia w Gliwicach w klasie saksofonu, Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego im. K. Kieślowskiego w Katowicach na kierunku organizacja produkcji filmowej i telewizyjnej, wreszcie – Wydziału Wokalno-Aktorskiego Akademii Muzycznej im. S. Moniuszki w Gdańsku na kierunku wokalistyka (specjalność musical).Mimo młodego wieku ma za sobą kilkanaście lat doświadczenia scenicznego. Zadebiutował jako nastolatek w 2008 roku rolą Pinokia w Gliwickim Teatrze Muzycznym. Potem zagrał m.in. w „High School Musical”, „Dźwiękach muzyki”…

0 Komentarzy

Wszystkie drogi prowadzą na scenę

Wyobraźcie sobie nieśmiałą dziewczynkę, która na lekcjach woli pozostać niezauważona, ale występ w szkolnym karaoke sprawia, że nie można już zignorować jej głosu. Dziewczynkę, która rozpoczyna zajęcia wokalne... w klubie garnizonowym i występuje na festiwalach piosenki żołnierskiej. W tej opowieści o (krętej) drodze na scenę pojawia się też szkolne koło teatralne, technikum fryzjerskie oraz nietypowe podróże.Utalentowana, przebojowa, z optymizmem przyjmująca to, co się wydarza, o zaraźliwym śmiechu, konsekwentnie dąży do wyznaczonych celów. Kit de Luca w „Pretty Woman”, Anita w „West Side Story”, Anna z Kleve w „Six”, Killer Queen w „We Will Rock You” – w musicalu osiągnęła już…

0 Komentarzy

Podsumowanie sezonu teatralnego 2023/2024

Mój osobisty, niezależny, alfabetyczny spis spektakli i kreacji aktorskich, które zobaczyłam w tym sezonie po raz pierwszy i które najbardziej zapadły mi w pamięć. SPEKTAKLE „1989” – Teatr im. J. Słowackiego w Krakowie, Gdański Teatr Szekspirowski, reż. Katarzyna Szyngiera Fot. Bartek Barczyk Wreszcie i mnie udało się zobaczyć najgłośniejszego, obsypanego nagrodami, od dwóch lat bijącego rekordy popularności „polskiego „Hamiltona” – chociaż zdobycie biletów nań istotnie do zadań łatwych nie należy. Porównywanie nie jest w dobrym tonie, ale w tym wypadku twórcy wcale się od tego nie odżegnują (pozwalają sobie nawet na muzyczny cytat z musicalu Lina-Manuela Mirandy).Skupiając się na istotnym…

0 Komentarzy

Choć goni nas czas… – „tik, tik… BUM!”

Jonathan David Larson (1960-1996) mieszkał w Nowym Jorku. Od dzieciństwa pasjonowała go sztuka. Uczył się gry na pianinie i trąbce, działał w szkolnym chórze, brał udział w przedstawieniach. Na studiach zaczął komponować. Pomiędzy 1983 a 1990 rokiem pracował nad musicalem „Superbia”, mając nadzieję, że dzieło to okaże się przepustką na Broadway. W końcu zwrócił na niego uwagę sam Stephen Sondheim! Tymczasem, aby mieć za co żyć i z czego opłacić czynsz (zajmował niezbyt prestiżowe lokum na Dolnym Manhattanie), w weekendy był kelnerem. A ponieważ czas płynął, sukces nie nadchodził, za to rosła jego frustracja – dał jej upust, pisząc tekst,…

0 Komentarzy

To był sezon…

… długi, wielobarwny i piękny. Bo teatry, sale koncertowe i inne miejsca kultury pozostawały otwarte i można je było bez przeszkód odwiedzać. Widziałam kilkanaście premierowych spektakli. Prawie wszystkie w taki czy inny sposób okazały się ciekawym doświadczeniem. W poniższym zestawieniu mogłoby się pojawić więcej tytułów czy ról – o wielu z nich pisałam w recenzjach. Zebrałam w nim to, co mi najbardziej utkwiło w głowie; to, co było dla mnie ważne, inspirujące, skłaniające do zachwytów, przemyśleń. Bez rankingów, cyferek, ustalania kolejności – poza alfabetyczną. Moje podsumowanie sezonu 2022/2023. SPEKTAKLE „Byk” – Teatr Studio, Fundacja Teatru Śląskiego „Wyspiański”, Teatr Łaźnia Nowa,…

0 Komentarzy

Płetwy w górę! – „Dzielny Głębinek”

Jak przez mgłę pamiętam momenty, kiedy do szkoły podstawowej, w której się uczyłam, przyjeżdżały objazdowe teatrzyki dla dzieci. Spędzano wtedy uczniów młodszych klas do sali gimnastycznej; niewątpliwie w którejś z prezentowanych opowiastek pojawiły się krasnoludki, bo odklejająca się broda jednego z nich wbiła mi się w pamięć. Kojarzę też ledwie stojące dekoracje i tandetne kostiumy. Oczywiście można to zrzucić na karb czasów – lata osiemdziesiąte ubiegłego wieku, tak chętnie dziś cytowane w modzie czy designie, były zgrzebne i w codzienności swej dalekie od atrakcyjności. Ale takiej wymówki nie można było już użyć wiele lat później. „Będąc młodą nauczycielką”, skorzystałam z…

0 Komentarzy

Tak się robi rocka (w ROMIE!) – „We Will Rock You”

Jukebox musical z kompozycjami grupy Queen? Przecież to przepis na murowany hit! Aż dziw bierze, że „We Will Rock You” miał premierę na West Endzie dopiero w maju 2002 roku. I mimo że krytycy przyjęli go raczej chłodno, słabości upatrując przede wszystkim w libretcie autorstwa Bena Eltona, spektakl pozostał tam przez kolejne dwanaście lat, budząc entuzjazm ponaddwutysięcznej widowni gromadzącej się co wieczór w Dominion Theatre. W międzyczasie odbył też triumfalny pochód przez świat, trafiając w tak egzotyczne miejsca jak Kapsztad, Osaka czy Bangkok, a nawet – na pokład gigantycznego statku wycieczkowego. Niedługo zaś wraca do Londynu – wznowienie po dziewięciu…

0 Komentarzy

Muzyka, uczucia i odkurzacz, czyli „Once” upon a time in… Dublin

Dziewczyna spotyka chłopaka... Wszystkich, którzy jęknęli teraz w duchu (lub na głos): „Eee, serio? Ileż można!” informuję, że owszem, tak rozpoczyna się „Once”. I tak mogłabym też zacząć, pisząc o ludziach, bez których tego tytułu by nie było – o Markécie Irglovej i Glenie Hansardzie. Czeska piosenkarka i irlandzki muzyk najpierw stworzyli indiefolkowy duet The Swell Season. W 2007 roku powstał skromny film Johna Carneya, z Irglovą i Hansardem w rolach głównych oraz ze stworzoną przez nich muzyką, który okazał się niespodziewanym sukcesem (otrzymał m.in. nagrodę publiczności na największym festiwalu filmów niezależnych Sundance i Oscara za piosenkę „Falling Slowly”). Wreszcie…

0 Komentarzy

Tu, gdzie mój świat…

Niesłychanie utalentowany i kreatywny, wciąż się rozwija i poszukuje. Lubi robić wszystko po swojemu. Nie boi się ryzykować. Właśnie spełnia swoje wielkie marzenie – wydaje solową płytę. Album „#lubiecie” może być zaskoczeniem dla tych, którzy znają go z teatralnej sceny. Tym razem nie ukrywa się za rolą, postacią, interpretacją tekstu kogoś innego. To jego nagie emocje, wrażliwość, puls. Do świata swoich słów i dźwięków zaprasza Franky – Kamil Franczak. Fot. Artur Wacławek Nasza poprzednia rozmowa miała miejsce prawie dwa lata temu. Przez ten czas wiele się zmieniło, toteż, jeśli pozwolisz, chciałabym do niej nawiązać. Planowałeś wydanie kolejnej płyty z zespołem…

0 Komentarzy

Z pierwszego rzędu oglądany – musicalowy kwiecień

Powrót do (niedalekiej) przeszłości, czyli (nie)comiesięczne podsumowania, zestawienia i konkluzje *** News miesiąca to niewątpliwie informacja Teatru Syrena o zapowiedzianej na 2023 rok polskiej premierze „Six” – jednego z najgłośniejszych musicali ostatnich lat. Wiadomość okazała się na tyle zdumiewająca, że sporo osób nerwowo zaczęło sprawdzać, czy nie jest to aby spóźniony primaaprilisowy żart. Na szczęście nie – dyrektor artystyczny Jacek Mikołajczyk trzyma rękę na pulsie, a teatr przy Litewskiej wyrósł dzięki niemu na najciekawszą musicalową scenę stolicy. Do „Six” zapowiadany jest otwarty casting; giełda nazwisk wśród fanów gatunku już ruszyła. Tymczasem warto wybrać się do Syreny na „Bitwę o tron”…

0 Komentarzy